W ostatnim czasie pojawiła się dość niecodzienna przeszkoda na drodze do zapoznania z aktami postępowania podatkowego. Jest nią brak szybko dostępnej sali w siedzibie organu.
Teoria
Strona postępowania podatkowego ma prawo aktywnie w nim uczestniczyć. Przejawem tego „aktywnego uczestnictwa” jest możliwość zapoznania z aktami sprawy przed jej rozstrzygnięciem. Jest to bardzo ważne uprawnienie, z którego powinno się korzystać.
Praktyka kiedyś – nie ma problemu
W swojej dotychczasowej praktyce nie spotykałem się z trudnościami w tym zakresie. Po odebraniu zawiadomienia o zakończeniu postępowania dowodowego umawiałem się telefonicznie z osobą prowadzącą sprawę na możliwie jak najszybszy termin zapoznania z aktami. Zazwyczaj nie było żadnego problemu z umówieniem spotkania w dogodnym dla mnie terminie.
Praktyka dziś – nie mamy dla Pana sali
W ostatnim czasie spotkałem się jednak z przypadkami zniechęcania do końcowego zapoznania z aktami. Argumentacja bywa tu różna. Główna przyczyna jest natomiast jedna – nie mamy dla Pana sali. Okazuje się bowiem, że organy podatkowe mają kłopot z organizacją osobistych wizyt podatników lub ich pełnomocników. Problem ten nie dotyczy tylko mniejszych, ulokowanych w starszych siedzibach urzędów, ale też tych organów, które dysponują nowymi siedzibami.
Wynika on z tego, że w czasach przed pandemią zapoznanie z aktami co do zasady odbywało się w gabinecie urzędnika prowadzącego sprawę. Często przy jego biurku. Obecnie konieczne jest zorganizowanie miejsca umożliwiającego zapewnienie odpowiednich warunków sanitarnych. W urzędach zasadniczo takich miejsc brakuje. Ratunkiem okazują się sale (niegdyś) konferencyjne. Kolejka do nich jest jednak spora. Usłyszeć więc mogę – nie mamy dla Pana sali.
Czy „pomagać”?
Niestety, z punktu widzenia pełnomocnika „pomoc” dla organu, polegająca na rezygnacji z zapoznania z aktami, wydaje się niemożliwa. Pełnomocnik odpowiada za należyte prowadzenia sprawy, którego przejawem może być m.in. aktywność w toku postępowania. Zwłaszcza na końcu, kiedy podatnik ma prawo do wypowiedzenia w zakresie zebranego materiału dowodowego. Trudno zaś wypowiadać się w zakresie materiału dowodowego, jeśli nie ma się pewności co do tego, co się w nim ostatecznie znalazło. Zapewnienia telefoniczne w tym zakresie są – niestety – niewiążące.
Dlatego pełnomocnik będzie zasadniczo dążył do tego, by zapoznać się z aktami. I to jak najszybciej (jutro, pojutrze). Trzeba bowiem mieć na uwadze, że od odebrania zawiadomienia o możliwości zapoznania z aktami do upływu terminu, w którym można wypowiedzieć się w zakresie zebranego materiału dowodowego, jest tylko siedem dni. „Tylko”, ponieważ akta postępowań podatkowych miewają po kilkanaście tysięcy kart i kilkadziesiąt tomów.
Pozostaje więc apelować do organów o zwiększenie dostępności sal umożliwiających zapoznanie z aktami. Wszak reżim sanitarny jest już z nami od jakiegoś czasu i pewnie jeszcze chwilę pozostanie.