W postępowaniu prowadzonym przez ZUS zdarza się, że ma miejsce przesłuchanie świadka. W jego trakcie przedstawiciel ZUS zadaje pytania mające zmierzać do wyjaśnienia sprawy. Do pewnego momentu wydawało mi się, że prawo zadawania pytań przez płatnika lub jego pełnomocnika w trakcie przesłuchania jest oczywiste.
Z tego przekonania wyprowadzono mnie w jednym z oddziałów ZUS w Poznaniu. Z pozoru typowe przesłuchanie świadka w ZUS, w którym uczestniczyłem jako pełnomocnik płatnika. Przedstawicielka ZUS zadaje przygotowane przez siebie pytania. Świadek zeznaje. Wiele wątków pamięta. Kilku nie. Po pytaniach ze strony ZUS przystępuję do zadania własnych pytań. Budzi to sprzeciw Pani Inspektor. Wywiązuje się zaskakująca dla wszystkich zgromadzonych wymiana zdań. Finał – ZUS odmawia mi prawa do zadawania pytań. Ja wnioskuję o formalne odnotowanie tego faktu. Najlepiej w formie osobnego „postanowienia”. W reakcji Pani Inspektor rozpoczyna serię telefonów do „osób decyzyjnych”.
Telefony zakończyły się umożliwieniem mi zadania moich pytań świadkowi.
Nic dziwnego. Możliwość ta wynika z obowiązujących przepisów, które gwarantują płatnikowi prawo do czynnego udziału w toku prowadzonego przesłuchania. W ramach prawa do czynnego udziału w przesłuchania mieści się m.in. prawo do zadawania świadkowi pytań. Poniżej kilka praktycznych uwag co do Twojego przygotowania do przesłuchania świadka.
Przesłuchanie świadka – przygotowanie – uwagi praktyczne
Po pierwsze, zdecyduj, czy warto wziąć udział w przesłuchaniu. W podjęciu decyzji może pomóc Ci ten wpis.
Po drugie, przygotuj listę pytań, które możesz zadać świadkowi. Lista może być obszerna. Możesz zadać wszystkie pytania lub tylko kilka z nich. Wiele zależy od okoliczności, dlatego z uwagą przysłuchuj się pytaniom ZUS oraz odpowiedziom świadka. Opracowując listę pytań myśl nie tylko o tym, co sam chcesz wykazać, ale spróbuj też sformułować takie pytania, które ewentualnie będą kontrować potencjalne pytania ze strony ZUS.
Po trzecie, zadawaj pytania w odpowiednim momencie. Co do zasady inspektorzy preferują sytuację, w której najpierw wszystkie pytania zadaje ZUS, a potem płatnik lub jego pełnomocnik. Często jest to układ rozsądny i raczej korzystny dla tego, kto pyta jako drugi. Niemniej jednak uważam, że płatnik ma prawo zadawać pytania w momencie, gdy trwa jeszcze seria pytań ZUS. Choćby dlatego, że zdaniem płatnika świadek wypowiedział się w jakimś zakresie niejasno. Wówczas należy od razu dopytać świadka i rozwiać wątpliwości. Oczekiwanie aż inspektor wyczerpie wszystkie swoje pytania i powracanie do danej kwestii później może być nieefektywne.
Po czwarte, poproś o wygodne warunki udziału w przesłuchaniu. Może ono trochę potrwać.
Po piąte, nie daj sobie odmówić swojego prawa do zadawania pytań. Pytaj tyle, ile potrzeba i wtedy, kiedy potrzeba. Nie bierz do siebie wszystkich tych westchnień, wywracanych oczu i pytań czy długo jeszcze.
Po szóste, zadawaj tylko pytania przemyślane i precyzyjne.
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }